Postawmy pomnik korupcji polskiej
Łatwo pogubić się pośród drzew afer i nie zobaczyć lasu, bo wszystko odsyła przecież do roku 2015. Pierwszy przypadek złamania konstytucji był niemal jak chrzest mafijny.
W „Karierze Nikodema Dyzmy” Tadeusz Dołęga-Mostowicz okrutnie odmalował mizerię elit II RP. Konformizm, cwaniactwo, bezideowość, udawanie wykształcenia, zastraszanie słabszych. Wszystko w powieści z 1931 r. ostatecznie uchodzi płazem. W III RP ciśnie się na usta inne pytanie: a jeśli zamiast jednego Dyzmy mielibyśmy całą ich armię? Czy na tle takich ludzi władzy – jako wyjątkowej – nie należałoby opisać kariery kogoś uczciwego?
Takie myśli cisną się do głowy, gdy w 2024 r....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta